Mieszkanie Gustava Shephera

Mruknęła cicho i przymknęła oczy, zaczęła pomagać mu zdejmować swoje stringi - Mmm,jak fantastycznie. - Zaczęła powoli zdejmować jego bokserki przyglądając mu się.

Rzucił je po chwili w kąt pokoju. - Jedną chwileczkę.. - powiedział swoim seksownym głosem i sięgnął do szafki nocnej. Wyciągnął szufladę i wyjął z niej to co potrzebował. No bo jakże, tak bez zabezpieczenia? Wrócił do swojego poprzedniego zajęcia i gwałtownym ruchem... [cenzura]

Mruknęła cicho kiedy to zrobił i zaczęła go lekko całować.Po czym przymknęła lekko oczy oddychając głęboko.Wtuliła się w niego.

Całował Ashley w usta, poruszając swymi lędźwiami w przód i w tył. Jego oddech znacznie przyspieszył.

Jej oddech również znacznie przyśpieszył.Czuła się bosko.Mruczała co chwilę spoglądając na niego - O tak.

Jej mruczenie było strasznie podniecające. Zaczął starać się jeszcze bardziej. ;p

A ona coraz głębiej oddychała i coraz bardziej mruczała przymykając przy tym oczy.Jej oddech mógł poczuć na swoim ramieniu. - Lew z ciebie. - Zaśmiała się i jęknęła cicho.

Czuł jak dziewczyna dochodzi do pełnej satysfakcji. Ale czy on również? Zaczęły nawiedzać go dziwne myśli, których nie dało mu się tak łatwo wyzbyć z jego głowy.

Wiedziała że jest coś nie tak więc starała się to jakoś przedłużyć chociaż nie wiedziała na jak długo.Nadal oddychała dosyć głęboko.

By zagłuszyć kolejny przypływ myśli wbił się namiętnie w jej usta. Jego ruchy stawały się coraz bardziej agresywne.

Też go całowała,ale gdy on zaczął robić to coraz szybciej i agresywniej zaczęło ją to boleć ale wolała mu nic prostu nie mówić.

Mimo iż był agresywny jego ruchy nie sprawiły bólu i były delikatne. Dążył do tego, by w końcu dać jej pełną satysfakcję i spełnienie.

Po chwili w końcu zaczęła znowu głęboko oddychać i co jakiś czas mruczeć.Po jakimś czasie dostała [cenzura] - Uff.Wydaje mi się czy ostatnio wyszedłeś z wprawy. - Zażartowała patrząc na niego.

Zakończył to szybkim i ostatecznym ruchem, poczym położył się obok niej.
- Tylko... ci... się... wydaje... - wysapał w odpowiedzi. Mimo iż nie starał się dzisiaj tak bardzo i tak był dobry.

- Może - Uśmiechnęła się i wtuliła się w niego czule. - Dziękuje ci za wszystko.Ty już powinieneś wiedzieć za co. - Przymknęła lekko oczy.