Angles Bar

Uśmiechnął się do niej delikatnie i zaczął zezować oczyma w stronę wejścia do łazienki. Jedynego miejsca, gdzie nie jest zwykle naruszana prywatność.

Wiedziała o co mu chodzi jednak zażartowała
- Jak musisz do toalety to idź. Nie ucieknę - powiedziała, starając się nie śmiać.

- Ha ha. Jesteś bardzo zabawna - mruknął, wykrzywiając usta w sarkastycznym usmiechu. Był trochę urażony.

Nachyliła się nad blatem by szepnąć mu na ucho
- Daj spokój, żartowałam - przegryzła płatek jego ucha.

Jej oczy wszyysto widziały. Ale ona była zadowolona z siebie.
- Proszę jeszcze raz to samo - powiedziała do barmana

Na jego twarz znów powrócił łobuzerski uśmiech. Jego serce zabiło trochę szybciej, gdy przygryzła płatek jego ucha. Było to miejsce bardzo wrażliwe na dotyk. Wyjął z portfela gotówkę i zostawił ją na stoliku. Kelnerce, która ich obsługiwała bardzo się dziś poszczęści. Dał jej spory napiwek. Wstał z miejsca i ruszył w kierunku drzwi do łazienki. Otworzył je przed Katy, a potem sam wszedł do środka.

No to jutro pierwsza strona w gazecie gwarantowana, pomyślała jednak nie obchodziło ją to teraz. Na wspomnienie o after party zrobiło jej się strasznie gorąco. Spojrzała na Gustava. Nie zamierzała robić pierwszego kroku. Wolała, żeby to on przejął inicjatywę.

Od razu po zamknięciu się drzwi przybliżył ją do ściany. Położył jedną dłoń na murze obok głowy ciemnowłosej, a drugą na jej biodrze. Zaczął od delikatnego ulotnego pocałunku.

Jedną rękę wplotła mu we włosy, a drugą położyła na ramieniu, przyciągając go bliżej siebie. Również całowała go na razie równie delikatnie co on. Od razu przypomniała jej się tamta impreza. Czy teraz miało być tak samo? A może jeszcze lepiej?

Gustav również pomyślał o tamtej nocy, kiedy dziewczyna wplotła w jego włosy swoje palce. Wtedy robiła tak samo, uśmiechnął się kącikiem ust, gdyż to uwielbiał. Ostrożnie wsunął język między jego wargi, coraz bardziej pogłębiajac pocałunek. Zaczął wodzić dłonią po jej biodrach.

Zaczęła całować jego usta bardziej zachłannie i odważnie, przyciągając go jeszcze bliżej siebie. Czując jego ciało tak blisko, zalała ją fala gorąca.

Nie odrywając się od jej słodkich warg, które wciąż smakowały czekoladą pociągnął ją do jednej z kabin i zamknął za nimi drzwi. Zszedł dalej i zaczął całować ustami jej szyję. Z każdym dotykiem po jego ciele przechodziło mnóstwo dreszczy. Kate była dla niego nadzwyczaj podniecająca. Postanowił posunąć się jeszcze dalej i wsunął dłonie pod jej bluzkę, by odpiąć zapięcie stanika.

Jej oddech trochę przyspieszył. Co chwil przechodziły ją dreszcze. Czując jego pocałunki na swojej szyi, jęknęła cicho.

Jej jęknięcie sprawiło mu ogromną przyjemność. Oderwał usta od jej szyji i uważnie spojrzał w jej oczy. Odpiął stanik, więc i przyszedł czas na bluzkę. Niedbale rzucił obie częsci tej garderoby w róg kabiny.

Spojrzała mu w oczy i uśmiechnęła się figlarnie. Ściągnęła mu koszulę, którą miał na sobie. Ponownie wpiła się w jego usta, masując przy tym jego plecy.