Autor |
Wiadomość |
Effy
Dziennikarz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:05, 12 Paź 2009 |
|
/sala operacyjna.
po operacji przewieziono Effy do tej sali, nadal nieprzytomna i w dość ciężkim stanie leżała na łóżku które zasłane było zielonkawą pościelą.
Na nodze miała gips, drugi okalał ją na wysokości żeber.
oddychała płytko, podłączona do odpowiednich aparatur.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gustav
Aktor/aktorka
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:17, 12 Paź 2009 |
|
| Korytarz
Wszedł niepewnie do środka. Nie wiedział czego ma się spodziewać.
Leżała na łóżku. Długie jasne włosy opadały na jej ramiona. Oczy miała zamknięte, jej klatka piersiowa nieznacznie unosiła się i opadała. Oddychała bardzo płytko. Mimo wszystkich obrażeń wyglądała równie pięknie, jak śpiąca królewna. Śpiąca królewna, której nie da wybudzić się przez pocałunek księcia.
Podszedł bliżej i usiadł na krześle. Przełknął ślinę i przygryzł dolną wargę, powstrzymując się przed płaczem. Pogłaskał ją delikatnie po policzku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Effy
Dziennikarz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:25, 12 Paź 2009 |
|
Effy w tym czasie śniła. to nie był dobry sen. śniło jej się, że szła po ulicy, zła.
w takim też stanie weszła na jezdnię, nie zauważyła auta, które uderzyło w nią z impetem.
co było najgorsze, że zanim kompletnie straciła widziała jego spojrzenie, nie nikogo innego tylko jego. to pewne siebie, kpiące spojrzenie.
widziała siebie na stole operacyjnym.
a teraz stała, a na około niej panowała tylko ciemność. mimo to, Effy wiedziała że widziałaby wszytko, gdyby tylko coś tutaj było...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gustav
Aktor/aktorka
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:34, 12 Paź 2009 |
|
Była teraz taka bezbronna. Zaczął wszystkiego żałować. Zaczął żałować, że się z nią pokłócił. Że zbyt późno za nią wybiegł. Zaczął być na wszystkich wściekły. Na Josepha, że udało mu się go sprowokować. Na kierowce porshe, który nie zdążył zahamować. Na lekarzy, którzy nie mogli nic więcej zrobić. A najbardziej na siebie samego, że był takim kretynem i egoistą.
Patrzył na jej piękną, delikatną twarz i nie puszczał jej dłoni. Odwrócił wzrok i przymknął powieki w oczekiwaniu na jakiś ruch, na jakąś nadzieję. Chciałby w końcu oprzytomniała. Chciał, żeby spojrzała na niego tymi swoimi dużymi oczami, uśmiechnęła się swoim perlistym śmiechem, nazwała go głupkiem, lub kimkolwiek innym. Chciał, żeby po prostu była.
Miały dni, a ona się nie budziła. Gustav przychodził do niej codziennie, niemal nie odstępował jej łóżka na krok. Chciał być przy niej w chwili jej przebudzenia i starał się ten plan wprowadzić w życie. Właśnie przyszedł z Josephem - którego oczywiście musiał zawiadomić - i postawił na jej stoliku wazon z butkietem świeżych kwiatów. Usiadł w nogach łóżka i złapał jej dłoń.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gustav dnia Pon 20:41, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Effy
Dziennikarz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 15:59, 13 Paź 2009 |
|
Effy nadal śniła.
O psie, jej wiernym przyjacielu z dzieciństwa,
o pierwszej miłości, o pierwszej pracy.
Dosłownie o całym życiu.
Czuła. jakby się poruszała w stronę sobie nieznaną.
coś jednak ciągnęło ją w drugą stronę.
trzymało jej rękę, było ciepłe i dawało uczucie bezpieczeństwa.
Effy zatrzymała się w półkroku. Wszystkie obrazy znikły, a ona sama znów była w czerni.
Zapadała w czerń, tak głęboką wielką, bezdenną.
i wtedy poczuła rażące światło świetlówek palące ją w oczy.
straszna suchość w gardle dawała o sobie znać, ból roznosił się po całym jej ciele.
-wody-wychrypiała cicho mrugając powiekami
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gustav
Aktor/aktorka
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:20, 13 Paź 2009 |
|
Siedział tak przy niej pochylony trzymając ją za dłoń, kiedy nagle poczuł jakiś ruch. Jej palce drgnęły. Na początku myślał, że to mu się tylko zdawało. Upewnił się, gdy ruch się powtórzył. Spojrzał na nią ożywiony, kiedy zaczęły również drgać jej powieki.
- Zawołaj lekarza - powiedział do Josepha i wstał z krzesła. Dziewczyna się obudziła. Kiedy poprosiła o wodę natychmiast spełnił jej żądanie. Czuł ulgę i podekscytowanie. Był szczęśliwy, że się wreszcie ocknęła.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Effy
Dziennikarz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 22:03, 13 Paź 2009 |
|
Piła małymi łyczkami z podstawionego przez gustawa Kubka.
jej gardło też bolało, chyba nie było miejsca które ją bolało.
-co..-zaczęła słabo- sie stało
wychrypiała spoglądając na jakiegoś człowieka.
skądś go chyba znała.
tylko w tej chwili nie mogła sobie przypomnieć skąd.
wszedł na salę człowiek ubrany w długi biały.
podszedł i skierował na oczy effy przeraźliwe światło.
-jaki mamy miesiąc?
Spytał zaglądając jej w usta.
effy odpowiedziała zgodnie z datowanie.
-imię i nazwisko/.
-Effy Tenshi.
powiedziała lekko niepewnie.
zmarszczyła lekko brwi.
lekarz spojrzał na oby mężczyzn.
-jest w szoku, na razie może mieć lekkie zaniki pamięci, lecz pamięć wróci z czasem
powiedział i wyszedł z pokoju
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gustav
Aktor/aktorka
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 11:57, 14 Paź 2009 |
|
Spojrzał na nią lekko zdezorientowany i zaniepokojony. Czyżby straciła pamięć i go nie pamiętała? Właśnie do sali wszedł lekarz, ubrany w długi biały fartuch. Gustav odsunął się od łóżka i obserwował sytuację stojąc przy oknie.
Jednak miał rację. Dziewczyna miała chwilowe zaniki pamięci.
- Wróci z czasem? Czyli kiedy? - spytał lekarza.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gustav dnia Śro 11:59, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Effy
Dziennikarz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 14:16, 14 Paź 2009 |
|
-to zależy od niej-powiedziała wskazując ją brodą
i wtedy opuścił salę.
Effy rozejrzała się ciekawie po pomieszczeniu.
Tak, nie wiedziała gdzie była, ale na pewno nie był to jej dom.
Jej wzrok padł najpierw na Josepa, nie mogła sobie przypomnieć jak miał na imię, ale czuła, że zna go. Wzrokiem w końcu trafiła na drugiego mężczyznę z pokoju, różnił się od pierwszego, był blondynem. Effy wiedziała, że wie jak ma na imię i co dla niej znaczył, po prostu musiała to sobie przypomnieć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gustav
Aktor/aktorka
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:20, 14 Paź 2009 |
|
Przytaknął głową, a kiedy lekarz wyszedł z sali zbliżył się do Effy. Usiadł na wolnym krześle koło łóżka.
- Cześć, Effs - powiedział nieco niepewnie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Effy
Dziennikarz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:23, 14 Paź 2009 |
|
Leżała lekko podparta na ramionach.
spojrzała na blondyna.
"effy" znał jej imię, ona też musiała znać jego.
Otworzyła lekko usta, by wypowiedziały jego imię, ale nadal trwała cisza.
-nie wiem-jęknęła opadając na poduszki
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gustav
Aktor/aktorka
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:26, 14 Paź 2009 |
|
- Gustav. Mam na imię Gustav - uśmiechnął się pokrzepiająco. Dziwnie patrzyło się na nią kiedy była taka zagubiona.
- A ja Joseph - wciął się wysoki brunet. Shepherd wywrócił oczami.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gustav dnia Śro 15:27, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Effy
Dziennikarz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:29, 14 Paź 2009 |
|
-przyniosę ci coś do jedzenia.
powiedział Josep wstając ze swojego miejsca i wychodząc
Effy spojrzała na Gustava.
-Gustav-powtórzyła podnosząc dłoń i dotykając jego twarzy.-znam cię, wiem, że cię znam
powiedziała cicho, nie spuszczając z niego spojrzenia
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gustav
Aktor/aktorka
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:35, 14 Paź 2009 |
|
Joseph zostawił ich samych. Trzeba to zapisać w kalendarzu! pomyślał ironicznie chłopak i uśmiechnął się do Effy. Kiedy dotknęła jego twarzy położył na swoją dłoń na jej i przytulił do swojego policzka.
- Niedługo wszystko sobie przypomnisz - powiedział, uśmiechając się szeroko. I wtedy nie będziesz chciała mnie znać - dodał ponuro w myślach. Puścił jej dłoń i wstał z krzesła.
- Nieźle mi w tym fartuszku, co? - mrugnął do niej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Effy
Dziennikarz
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 15:41, 14 Paź 2009 |
|
Effy spróbowała się uśmiechnąć, ale nie wychodziło jej to.
jej rozbiegane spojrzenie co jakiś czas wracało do gustava.
W oczach czaiła się niepewność i zagubienie.
-boje się.
szepnęła, a oczy zaszkliły się, od nadchodzących łez.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|